Witajcie :)
Piszę tę notkę dla Was w ciepły czerwcowy dzień, słuchając niezwykle przyjemnej muzycznej kompilacji, a przede mną leży świeżutko wykonany letni scrap.
Pogoda za oknem natchnęła mnie do poszukiwań starszych zapomnianych zdjęć... i tak po niedługim przeglądaniu folderów na komputerze trafiłam na te sprzed czterech lat. Niezwykle emocjonalny czas, całkiem nowy jeszcze aparat i spontaniczna weekendowa wrześniowa wycieczka do Krzesznej. Choć minęły prawie cztery lata - pamiętam ten dzień jak dziś :) Wszystkie emocje, obawy, marzenia, plany... i spokój związany z lasem, jeziorem i dobrymi ludźmi wokół.
Od tamtej pory w życiu każdego z nas zmieniło się tak wiele... Bardzo się cieszę, że mam pamiątkę z tamtych czasów w postaci barwnych letnich zdjęć.
Piszę tę notkę dla Was w ciepły czerwcowy dzień, słuchając niezwykle przyjemnej muzycznej kompilacji, a przede mną leży świeżutko wykonany letni scrap.
Pogoda za oknem natchnęła mnie do poszukiwań starszych zapomnianych zdjęć... i tak po niedługim przeglądaniu folderów na komputerze trafiłam na te sprzed czterech lat. Niezwykle emocjonalny czas, całkiem nowy jeszcze aparat i spontaniczna weekendowa wrześniowa wycieczka do Krzesznej. Choć minęły prawie cztery lata - pamiętam ten dzień jak dziś :) Wszystkie emocje, obawy, marzenia, plany... i spokój związany z lasem, jeziorem i dobrymi ludźmi wokół.
Od tamtej pory w życiu każdego z nas zmieniło się tak wiele... Bardzo się cieszę, że mam pamiątkę z tamtych czasów w postaci barwnych letnich zdjęć.
Połączyłam tu kilka bardzo różnych kolekcji :)
Mój patent to jasne dość neutralne tło, dużo wycinanych elementów i naklejek, niedbałe przeszycia (maszynę do szycia wyciągnęłam ostatnio po kilku miesiącach nieużywania!) i dużo maziania białą farbką. Oczywiście paluchami! Tu i ówdzie znajdzie się na pewno odcisk palca ;)
Mój patent to jasne dość neutralne tło, dużo wycinanych elementów i naklejek, niedbałe przeszycia (maszynę do szycia wyciągnęłam ostatnio po kilku miesiącach nieużywania!) i dużo maziania białą farbką. Oczywiście paluchami! Tu i ówdzie znajdzie się na pewno odcisk palca ;)
Poszczególne elementy podkleiłam jak zwykle taśmą 3D. Ten sposób stosuję nawet w przypadku naklejek. Dzięki temu praca nabiera lekkości i przestrzenności, a poszczególne elementy wyróżniają się bardziej, niż gdyby były po prostu płasko naklejone na siebie.
Jak widzicie - kolorystyka pracy jest dość różnorodna, ale dzięki białym przetarciom wszystko się ze sobą ładnie łączy i komponuje.
Jak widzicie - kolorystyka pracy jest dość różnorodna, ale dzięki białym przetarciom wszystko się ze sobą ładnie łączy i komponuje.
Nie mogło też zabraknąć moich sztandarowych ozdobników - kolorowe kropeczki farby i brokatowe brzegi po prostu totalnie mnie uszczęśliwiają :)
Cała praca jest dość mocno bałaganiarska, a jednak dzięki zachowaniu kompozycji i równo ułożonych elementów - uporządkowana :)
Cała praca jest dość mocno bałaganiarska, a jednak dzięki zachowaniu kompozycji i równo ułożonych elementów - uporządkowana :)
W tym roku lato dopiero przed nami :) Mam nadzieję, że i Wam, i mnie przyniesie ono wiele wspaniałych, wartych uwiecznienia chwil, które potem z przyjemnością będziemy ozdabiać scrapami :)
Pozdrawiam
Anai
A oto lista wykorzystanych materiałów:
1 komentarz:
Fantastyczny!
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)