Blog sklepu scrapbookingowego SCRAPKI.PL

środa, 3 grudnia 2014

Projekt "Anai" :)

Moja dzisiejsza inspiracja może Was trochę zaskoczyć :) 
Wielokrotnie mówiłam już, że jestem w swoim twórczym rękodzielnictwie bardzo zmienna. Nie potrafię trzymać się jednego stylu - wciąż czegoś szukam, eksperymentuję, testuję, poznaję. Nie lubię nudy i monotonii. I tak - po wielu mediowych pracach przyszedł czas na coś kompletnie innego...

Ale od początku :) 
Grudzień to idealny czas na podsumowania. A ja w tym roku naprawdę mam co podsumowywać ;) Ostatni rok był czasem wielu zmian, przemian, postanowień. Nie tylko w kwestiach twórczych czy zawodowych, ale też w życiu prywatnym. Kilka miesięcy temu zaczęłam pewien bardzo osobisty projekt i (o dziwo!) wciąż udaje mi się go realizować ;) Pomyślałam sobie ostatnio, że to idealny temat na... mini album :) 
I tu malutkie wyznanie - choć scrapuję już od 7 lat... nigdy nie udało mi się zrobić, zapełnić zdjęciami i dokończyć żadnego mini albumu dla siebie. Albumy robię najczęściej na zamówienie albo na prezent ;) Wiele jest prawdy w tym znanym powiedzeniu, że szewc bez butów chodzi...



Postanowiłam spróbować jeszcze raz! I tak powstał bardzo pękaty, bardzo bałaganiarski i całkowicie pozbawiony mediów albumik :) Dopiero zaczynam go zapełniać i nie pokażę Wam zbyt wiele - to naprawdę bardzo osobisty projekt... Ale mogę Wam troszkę opowiedzieć o użytych materiałach!
Otóż - postanowiłam wykorzystać to, co zwykle miesiącami (ba! latami) zalega w moich scapowych szufladach. Skrawki papierów, stare naklejki, chipboardy, alfabety :) Wszystkie te skarby, które pasjami kupuję, zużywam tylko troszkę, a potem przepadają gdzieś, podczas gdy ja skupiam się już na kolejnych nowościach... 
Taki "śmieciowy" album to idealna okazja, żeby sięgnąć po te wszystkie starsze i nowsze przydasie. W końcu kupujemy je po to, żeby używać!

Zastrzegam od razu, że lista materiałów na końcu notki będzie bardzo niekompletna. Nie jestem nawet w stanie namierzyć i nazwać wszystkich użytych produktów. Tak naprawdę nie ma to też wielkiego znaczenia - każdy z Was może wykonać taki albumik po swojemu. 
Podpowiem tylko, że użyłam wielu różnych kart do "Project Life", pojedynczych papierów i chipboardów ze starszych kolekcji My Mind's Eye, kolekcji "Pen Pals", kolekcji "Mix & Match", kolekcji "Notes & Things", cudownych naklejek MAMBI i jakichś pojedynczych papierów Studio Calico.









 

Może i wśród Was znajdzie się ktoś, kto poczuje potrzebę rozpoczęcia jakiegoś osobistego projektu?
Myślę, że takie upamiętnianie postępów w formie albumiku to wspaniała pamiątka na przyszłość. Ja chwilowo mam wrażenie, że ten album to jedna z najbardziej cennych rzeczy, jakie posiadam... :) 

pozdrawiam serdecznie
Anai

Wykorzystane produkty:

1 komentarz:

Ajgacia pisze...

piękny! ja ostatnio odkrylam ze karty PJ świetnie nadają się do różnych projektów :-)))

Prześlij komentarz

Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)