Kolekcja Year-o-graphy została zaprojektowana głównie z myślą o projekcie life, do którego na zachodzie mają specjalne albumy z kieszonkami dopasowanymi do różnej wielkości przepięknych tagów, miejsc na journaling... Właściwie nie trzeba z nią robić nic tylko wycinać poszczególne elementy i wkładać do albumu uzupełniając całość zdjęciami. My aż tak dobrze się nie mamy i takowych cudów u nas jeszcze nie ma, ale to nie znaczy, że nie można tej kolekcji wykorzystać w inny sposób.
Każda z kolekcji Simple Stories zawiera mnóstwo wspaniałych papierów - w przeróżnych wielkościach i kombinacjach - które nie potrzebują dużej oprawy i wielu dodatków. Miałam już z nią do czynienia w jej poprzednim wydaniu dlatego z radością sięgnęłam po jej najnowsze oblicze.
Fantastyczne dwa arkusze, na których znajdują się poszczególne miesiące postanowiłam wykorzystać do zrobienia sobie swego rodzaju albumiku-pamiętnika, w którym będę co miesiąc robiła sobie wpis.
Boję się jak ognia takich codziennych wpisów, ale raz na miesiąc dam radę ogarnąć:)
Przy okazji tego albumiku postanowiłam troszkę poeksperymentować i pobawić się mazianiem farbami, mgiełkami.
Mam nadzieję, że to będzie to fajna przygoda:)
A wydarzeniem, które zdominowało mój styczeń, była ospa, która na 2 tygodnie skutecznie uziemiła nas w domu, więc oczywiście wpis dotyczy tego właśnie.
Betik
A oto użyte materiały:
1 komentarz:
Fantastyczny!
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)