Niektóre kolekcje aż proszą się, aby je chlapać, malować, pryskać - na pewno jest tak z "Songbird" Primy, której delikatne, sprane kolory mogłyby się wydawać na pierwszy rzut oka nudne... Tymczasem - nic bardziej mylnego! Po niedługich poszukiwaniach okazuje się ze idealnie zgrywają się one z kolorystyką delikatniejszych Distressów sygnowanych przez Tima Holtza...i życie zaczyna nabierać kolorów (Distresowych oczywiście;)). Poniższy scrap jest dosłownie zalany kilkoma kolorami Distress Stain, ktore ożywiły pastele "Songbirda" - do tego w tle majaczą elementy roślinne - efekt moich działań z pudrem do embossingu i masywnym stemplem piankowym Primy.
Dodatkowo tu i tam pojawiają się elementy wycięte nowym wykrojnikiem ozdobnym Tima Holtza z serii Decorative Strips - użyłam jej także jako maski. Pozostałe elementy to płócienne dodatki Primy, kilka drobiazgów oraz moje ulubione sznureczki.
Całość choć mocno pochlapana okazała się być bardzo pozytywna i optymistyczna - takie oblicze Distressów i Tima Holtza jak widać też jest możliwe :)
Finanbair
A oto użyte materiały:
Finanbair
3 komentarze:
oh These colours are fabulous !
Coś niesamowitego!!!
Przepiękna!!! ;))
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)