Prawda jest taka, że żelastwu Tima Holtza nie umiem się oprzeć. Gdybym mogła wtykałabym te metalowe cudeńka wszędzie - najlepiej warstwowo, bogato, ciężko... zachowuję jednak czasem resztki zdrowego rozsądku i staram się też tworzyć prace bardziej "czyste" - lub jak kto woli - "grające tłem". Tak było i tym razem - surowa biel kartki została pochlapana sprejami Perfect Pearls Mists - które uwielbiam za delikatne odcienie i nieprzyzwoitą wręcz ilość mieniącego się pyłku.
Na tym jakże inspirującym tle zaraz pojawiła się prosta, taśmowo - papierowa kompozycja, uzupełniana metodycznie przez różnorodne, zazwyczaj metalowe dodatki, osłodzone nieco koronką, serwetką i kwiatkiem... Jest zatem i Holtzowo i po babsku. Tak lubię!
Finnabair
A oto użyte materiały:
Finnabair
A oto użyte materiały:
1 komentarz:
magnifique !!!
corinne de france
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)