Blog sklepu scrapbookingowego SCRAPKI.PL

środa, 27 października 2010

Glimmer Misty, Glimmer Glaze i Glimmer Glam

Dziś taki piękny dzień, że aż nie można się nie uśmiechać :) Mam nadzieję, że i Wy dziś tak optymistycznie patrzycie na świat.

Post będzie krótki, bo chciałam się jedynie podzielić nowiną - na półeczkach sklepu dostępne jest 58 kolorów produktów firmy Tattered Angels - Glimmer Mist, Chalk Glimmer Mist, Glimmer Glaze i Glimmer Glam. Dla wszystkich, którzy już znają te produkty, będzie to miła nowina, bo wybór barw jest naprawdę spory. A dla tych, którzy produktów tych jeszcze nie znają, załączam krótki opis:

- Glimmer Mist - koloryzujące mgiełki w sprayu z pięknie opalizującymi różnymi kolorami drobinkami - idealne do akcentowania prac i tworzenia całych kompozycji kolorystycznych (także jako tło i z użyciem masek)


- Glimmer Mist Chalk - mgiełki w sprayu, które są znacznie bardziej kryjące niż Glimmer Misty, a połyskujące drobinki są trochę mniej widoczne (zastosowanie analogiczne do Glimmer Mistów)

 
- Glimmer Glaze - wodny preparat nakładany pędzelkiem, który tworzy półprzejrzystą warstwę od matowej po błyszczącą (w zależności od użytej ilości preparatu) składający się z dwóch faz - kolorowej i drobniuteńkiego pyłeczku (trzeba potrząsnąć, żeby się zmieszały) - idealny do akcentowania mniejszych elementów i drobnych szczegółów, a także malowania jak farbą


- Glimmer Glam - wodnorozpuszczalny preparat, który najlepiej nanosić jest gąbeczką. Składa się on z koloru i dwóch rodzajów połyskujących drobinek: pyłku dającego blask oraz dużych, brokatowych cząsteczek. Bardzo efektowny na papierze, tkaninie, świetnie nadaje się do nadawania stylu "glam" dowolnym elementom.


Zachęcam do eksperymentowania z szeroko pojętymi mediami i preparatami - jest to świetna zabawa, dająca mnóstwo frajdy z efektu końcowego.

Przypominam też, że zostały jeszcze 4 dni na zamieszczanie prac w sklepowej galerii na flickr - 2 listopada wybierzemy kolejną osobę, którą nagrodzimy bonem na zakupy w sklepie.

Dużo słońca :)
Tusia

1 komentarz:

Natka pisze...

Dzięki za opisy, bo nie wiedziałam do tej pory, do czego dokładnie te mikstury służą! może kiedyś się skuszę...

Prześlij komentarz

Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)