Jenni Bowlin - mój scrapowy alfabet

Przyznać muszę, że gdy tylko zobaczyłam bazę albumową Jenni Bowlin "Label Mini Book" pomyślałam sobie, że to doskonała okazja do zrobienia bałaganiarskiego albumiku bez zdjęć.

Baza jest niewielka (ok. 10x10 cm - pasuje zatem rozmiarem doskonale do mini papierów Jenni Bowlin) - oczywiście można w niej umieścić zdjęcia w pomniejszonych rozmiarach, ale tak naprawdę potrzeba zrobienia takiego albumiku chodziła za mną od dłuższego czasu.

Moje Scrapowanie - od A do Z (przyznać się muszę, że pominęłam literki X i Y ;) ). Mój scrapowy alfabet, czyli albumik o tym czym tak naprawdę jest dla mnie moje hobby; z czym mi się kojarzy; na czym się koncentruję; co jest dla mnie ważne...

Okładkę okleiłam papierami "Vintage Red Line - Mini Papers", docięłam do kształtu bazy, brzegi zabarwiłam paint dabberem w kolorze Malted Milk.

Skupiałam się przede wszystkim na dobrej zabawie. Poddałam się szaleństwu stemplowania, chlapania i odręcznego bazgrolenia :)

Tu i ówdzie pojawiły się też dość chaotyczne przeszycia maszynowe.

Najważniejsze jednak były dla mnie kleksy z glimmer mistów :)

Taki albumik to świetna okazja, żeby poćwiczyć różne formy chlapania - serdecznie polecam. Chlapać można oczywiście farbami, tuszami i wszystkim, co przyjdzie Wam do głowy. Moje chlapanie za pomocą Glimmer Mistów charakteryzuje się tym, że plamy pięknie się mienią, co oczywiście trudno jest dobrze uchwycić na zdjęciach.

Albumik jest malutki, lekko szalony, jego kartki są powyginane od nadmiaru płynów - baaardzo go polubiłam i na pewno nie raz będę do niego wracać. Choćby po to, żeby przypomnieć sobie co jest dla mnie ważne w scrapowaniu :D

Anai

A oto produkty użyte przez Anai: