Pewnego wieczoru, trochę znudzona już komputerem, poszłam do pracowni. Siadłam sobie na podłodze, wzięłam kawałek papieru, skrawek kartki ze starej książki oraz białą farbę akrylową i postanowiłam się trochę pobawić a raczej poeksperymentować. Chciałam wypróbować transfer na farbie akrylowej, później doszły do tego glimmer misty, UTEE, szpachlowanie farbą, którą wygrzebałam z szuflady, ciapanie tu i tam, tuszowanie...
Wieczór mijał mi na zabawie – chlapaniu, suszeniu, psikaniu, suszeniu, stemplowaniu, podgrzewaniu, moczeniu itd. Było przyjemnie i powiem nieskromnie, że nawet podoba mi się to co powstało, a powstał ten oto mediowy tag. Całkiem nie w moim stylu a jednak mój.
Zielonooka
A oto użyte produkty:
5 komentarzy:
oh wow ! I love stamping in the UTEE, too !
jaki niesamowity klimat! oj opłacalo się to stemplowanie, chlapanie, suszenie!
jest po prostu genialny!!!
Niesamowity efekt!
Oj Ty, Szalona Ty!
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)