Numer 1: Bind it all 2
czyli bindownica zwana przez scraperki różową paskudą;).
To narzędzie, bez którego nie wyobrażam już sobie mojego
warsztatu. Zajmuje mało miejsca, jest bardzo prosta w obsłudze, poręczna, mała,
bezpieczna i lekka (waży ok. 1,20kg).
Najczęściej wykorzystuję ją do tworzenia notesów, pamiętników,
przepiśników, ksiąg gości i albumów. Przydatna jest również w domowym archiwum.
By mogła prawidłowo spełniać swoją funkcję potrzebne są
również do niej druciane grzbiety czyli sprężyny, dzięki którym możemy spiąć
kartki i okładki w jedną całość. Sprężyny dostępne są w różnych kolorach i
wielkościach. Ja najczęściej używam białych, czarnych i miedzianych o wielkości
1 cala.
Numer 2: Dziurkacze brzegowe Marthy Stewart to dziurkacze o pięknych wzorach, z możliwością
kontynuowaniu wyciętego motywu. Te nowsze modele są masywniejsze i posiadają
składane skrzydełka, dzięki którym zajmują mniej miejsca, co jest dość ważne
jeżeli nasza pracownia nie jest zbyt duża.
W moim warsztacie nie ma zbyt wielu dziurkaczy brzegowych MS
ale mam kilka ulubionych a właściwie dwa, bez których nie zaczynam pracy;).
Wadą tych dziurkaczy jest z pewnością ich cena ale czy można
przejść obojętnie obok tak cudnych wzorów??:))
Ograniczeniem jest gramatura papieru, niestety trzeba uważać
by papier, w którym wycinany wzór nie był zbyt gruby (niż zaleca to producent)
inaczej grozi nam pożegnanie z naszym ulubieńcem:/. Zbyt cienki papier też nie
jest dobry, może on spowodować zacięcie się dziurkacza – to jednak jest do
uratowania.
Moje ulubione dziurkacze
1. dziurkacz brzegowy Martha Stewart Doily Lace – o pięknym,
delikatnym, ażurowo - serwetkowym wzorze – jest najczęściej używanym
dziurkaczem przeze mnie.
2. dziurkacz brzegowy Martha Stewart Floral Vine – o
pięknym, roślinnym motywie. To dziurkacz z nowszej serii, który jest wzmocniony
i posiada składane skrzydełka, dzięki czemu zajmuje mniej miejsca.
Numer 3: Kwiaty od kwiatów
jestem chyba najbardziej uzależniona (hahaha jak to dziwnie brzmi). Najbardziej
lubię kwiaty firmy Prima za ich różnorodność kształtów, barw i materiałów z
jakich są wykonane. Lubię zarówno papierowe jak i materiałowe kwiaty. W swoich
pracach najczęściej wykorzystuję kwiaty kremowe lub w pastelowych barwach.
Kremowe i białe kwiaty można dodatkowo zabarwić co jest dość proste i przydatne
zwłaszcza gdy brakuje nam kwiatów w odpowiednim kolorze:).
Zielonooka
9 komentarzy:
cuda cuda - ten dziurkacz to nr 1 na mojej liście życzeń- niestety nie do dostania :-((( A Twoje połączenie kolorów- plus cudne ramki i kwiaty - boskie !!!!
Bindownicę właśnie zakupiłam - jeszcze nie przyszła, ale już się nie mogę doczekać...
Jeszcze nie obcykałam wszystkich tych "cali" grzbietów, ale pomaleńku dochodzę do wprawy :P
Notesik z dużym grzbietem wygląda bardzo fajnie!
Mam pytanko w związku z bindownicą: czym różni się od zwykłych biurowych oprócz ceny? Rozważam zakup, ale różnica cenowa jest całkiem spora, a nie wiem z czego wynika.
Iwa- nie miałam styczności z bindownicą biurową więc ciężko mi powiedzieć ale taka bindownica z pewnością jest większa niż ta firmy Zutter, nie wiem też jak jest w tych bindownicach biurowych z rozstawem dziurek i grzbietami (czy w grę wchodzą tylko plastikowe czy też metalowe).
Dziękuję za odpowiedź. :-) Zastanawiam się, czy nie byłoby problemu z dziurkowaniem wybranego fragmentu, bo widziałam, że nie bindujesz całości i może to tu jest haczyk...
no właśnie, ja nie bardzo wiem jakie są możliwości bindownic biurowych bo zwyczajnie się tym nie interesowałam ale myślę, że w opisie produktu powinno być coś na ten temat napisane:)
Jestem pełna podziwu dla wszystkich "dzieł" stworzonych przez Zielonooką (i inne dziewczyny). Same cuda. Osobiście robię tylko kartki/zaproszenia. Wasza stronkę i sklep odkryłam niedawno, ale już udało mi się coś zakupić i rzeczywiście nawet styl moich kartek się zmienił, ale daleko mi do tego, co Ty tworzysz. Oczywiście każdy ma swój styl, ale fakt jest faktem, z chęcią wzięłabym u Ciebie kilka lekcji, hehe (pół żartem, pół serio). Pozdrawiam
Jestem pełna podziwu dla wszystkich "dzieł" stworzonych przez Zielonooką (i inne dziewczyny). Same cuda. Osobiście robię tylko kartki/zaproszenia. Wasza stronkę i sklep odkryłam niedawno, ale już udało mi się coś zakupić i rzeczywiście nawet styl moich kartek się zmienił, ale daleko mi do tego, co Ty tworzysz. Oczywiście każdy ma swój styl, ale fakt jest faktem, z chęcią wzięłabym u Ciebie kilka lekcji, hehe (pół żartem, pół serio). Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za miłe słowa w imieniu swoim i Zespołu:)
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)