W ostatniej edycji naszej zabawy w liftowanie autorką zwycięskiej pracy była Moriony - mamy więc wielką przyjemność gościć ją w tym miesiącu na blogu scrapki.pl jako gościnną projektantkę. Dziś Moriony podzieli się z nami swoimi stronami Art-Journalowymi, a już jutro zobaczycie jej lift publikowany razem z pracami całego zespołu projektowego scrapki.pl. Zapraszam serdecznie do bliższego poznania Moriony i do odwiedzin naszego bloga jutro:)
Witam Was serdecznie. Bardzo mnie ucieszyła możliwość gościnnego występu na blogu scrapki.pl bo blog ten pełen jest cudownych inspiracji, które chłonę nieodmiennie z każdego posta. Mam na imię Ania. Skrapuję od ponad dwóch lat a miłością do papieru zaraziło mnie.... Allegro. Jestem Matką Polką dla której klejenie papieru do odskocznia od codziennych obowiązków. Najczęściej oprawiam zdjęcia mojej córki, bo jest najbardziej fotogeniczna z całej rodziny ;) Lubię robić albumy, zazwyczaj z duża ilością skrytek i tagów, na których można opisać wspomnienia związane z chwilami uwiecznionymi na zdjęciach. Stanowczo można mnie zaliczyć do gadżeciar - kolekcjonerów, bo oprócz skrapowania lubię po prostu posiadać. Nie potrafię określić swojego stylu - jest zmienny i co chwilę moja fascynacja zawiesza się na czymś innym. Mój tok skrapowania wygląda zazwyczaj tak: hmmm.... którego koloru jeszcze nie użyłam? gdzie co wcisnąć? Nie wyobrażam sobie zrobienia czegokolwiek bez maszyny do szycia a szwy są w moich pracach wszechobecne.
* * *
Żurnalowanie wciągnęło mnie całkiem niedawno bo zawsze wydawało mi się, ze nie jestem typem "mediowca". Jak to człowiek sam siebie nie zna :) Chciałam Wam dzisiaj pokazać dwie zupełnie różne strony z mojego art - żurnala: jedną niepokojącą i "krwistą" a drugą kolorową i optymistyczną.
Do wykonania tej strony zainspirował mnie cytat mówiący że serce to cmentarz pogrzebanych nadziei. Centrum kompozycji stanowi materiałowe serce wypchane folią bąbelkową. Dookoła upchnęłam rozmaite śmieci błąkające się po biurku, w tym pozostałości tekturki po wycięciu liter. Wszystko zamalowałam gesso a później potraktowałam różnymi mediami w czerwonym kolorze: glimmer mistami, ekoliną i tuszem kreślarskim.
Pomysł wykorzystania kółek chodził mi po głowie od jakiegoś czasu. Całą stronę wykleiłam ścinkami papierów, ręcznika kuchennego i taśmy papierowej, dla nadania tekstury (niestety, nie jest to dobrze widoczne na zdjęciu). Później zrobiłam kilka "psików" różnymi kolorami glimmer mistów. Psiki obrysowałam czarnym tuszem i dodałam cytat. Na koniec wnętrza kółek pokryłam glossy medium, dla nadania im połysku. Często przy jego pomocy zabezpieczam też napisy z alfabetowych naklejek, bo lubią odpadać od mocno umediowanych powierzchni.
Moriony
A oto użyte materiały i narzędzia:
A oto użyte materiały i narzędzia:
1 komentarz:
Milo Cie blizej poznac :) Niesamowicie intrygujace prace, pozdrawiam!
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)