Art-journal to nadal moja ulubiona forma w scrapbookingu. Tym bardziej cieszę się biorąc udział we wpisowej wymianie. Strony, które Wam dziś pokazuję to moja interpretacja tematu "drobiazgi" w art-journalu Michelle. Kompozycję postanowiłam oprzeć na ramkach z bibułkowego papieru od 7Gypsies. Przykleiłam je na gel medium dzięki czemu wyglądają prawie jak stemple. Arkusz tego papieru jest bardzo duży więc zostało mi jeszcze mnóstwo ramek, które na pewno niedługo wykorzystam. Lubię gramaturę tego papieru, przyjemnie urozmaica art-journalowe strony. Do wykonania tła użyłam papierów Glitz z kolekcji Happy Travels. Wszystkie świetnie się uzupełniają tworząc delikatnie vintage'owy klimat z bardzo lekką domieszką grunge.
Po przyklejeniu ramek zabrałam się za ich wypełnianie. W okrągłej pomyślałam, że ładnie wyglądałoby stemplowane pismo. Aby nie zabrudzić stemplem ramki oraz aby stworzyć trójwymiarowy i bardziej realistyczny efekt użyłam bardzo prostego sposobu. Inną, czystą bibułkę przyłożyłam do ramki i dokładnie odrysowałam na niej ołówkiem wewnętrzną elipsę.
Następnie ją wycięłam i precyzyjnie przykleiłam na ramkę za pomocą papierowej taśmy.
Czekoczyna
A oto lista użytych materiałów:
4 komentarze:
Fantastyczne.Pozdrawiam
Super wpis, uwielbiam ramki i "drobiazgi" tego typu, słowa w osobnych domeczkach.
Przepiękny wpis. Uwielbiam te Twoje art-journalowe wpisy. Pełne zakamarków. Bardzo klimatyczne.
Wspanialy, tajemniczy klimat. Fantastyczny pomysl z ramkami z bibulkowego papieru!
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)