Niedawno pokazywałam Wam kartkę z okazji narodzin w dziewczęcych pudrowych kolorach. Tym razem dostałam zamówienie na wykonanie bardzo podobnej kartki, ale dla chłopca. Z pomocą przyszły mi najnowsze absolutnie przepiękne kolekcje My Mind's Eye :)
Sama kompozycja jest dość prosta. Uwielbiam te pionowe kartkowe bazy idealnie pasujące do tagowego wykrojnika. Cały charakter kartki można zaś stworzyć kolorami i wzorami. Tym razem, zamiast typowych niemowlęcych błękitów, postawiłam na zestawienie turkusu z żółcią. Do tego odrobina brązu i już mamy chłopięcą kartkę :)
Zamiast szycia maszynowego wykonałam własnoręcznie szwy za pomocą kremowego kordonka. To mała podpowiedź dla tych, którym podobają się szwy, a nie dorobili się jeszcze maszyny do szycia. Ja zazwyczaj w takich sytuacjach robię dziurki za pomocą szpikulca Tima Holtza, a następnie za pomocą grubej igły przewlekam nitkę. Takie rozwiązanie jest znacznie wygodniejsze niż faktycznie ręczne szycie papieru :)
Chciałam trzymać się chłopięcego klimatu, więc zrezygnowałam z błyszczących ozdób typu brokat czy Glimmer Misty. Brzegi papierów pocieniowałam brązowym tuszem, a jedyny mediowy akcent to ciemnobrązowe perełki w płynie. Na tyle malutkie, że nie rzucają się tak bardzo w oczy.
Nie od dziś wiadomo, że jestem fanką kolekcji MME :) Uwielbiam te mięsiste papiery - często z dodatkową fakturą, nasycone kolory, urocze wzory, ale także wszelkiego rodzaju dodatki, a w szczególności ćwieki. Są po prostu cudowne! Tutaj wystarczył jeden spory ćwiek w kolorze nasyconej żółci (nawiązujący do żółtej serwetki i pięknie współgrający z turkusem), żeby nadać kartce przysłowiową kropkę nad "i" :)
Kwiatki nie są może do końca kojarzone z chłopięcymi ozdobami, ale uznałam, że w przypadku niemowlęcia musi pojawić się jakiś delikatny romantyczny akcent. Wybrałam jednak kwiatki nieco nietypowe, bo pokryte napisami. W moim odczuciu są nieco bardziej "zadziorne" niż takie zwykłe kolorowe kwiatki ;)
Jak się Wam podoba to zestawienie kolorystyczne w kontekście malutkiego chłopca?
A może macie jakieś swoje ulubione pomysły na zastąpienie niemowlęcego błękitu?
Jak się Wam podoba to zestawienie kolorystyczne w kontekście malutkiego chłopca?
A może macie jakieś swoje ulubione pomysły na zastąpienie niemowlęcego błękitu?
Pozdrawiam
Anai
A oto użyte materiały:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)