Hopscotch - Radosny scrap, który robi się sam
Obawiam się, że zeszłorocznego prezentu na Dzień Mamy nie uda mi się przebić. Dogadałam się z Anią, znakomitą fotografką, że zrobi sesję zdjęciową mojej mamie i mnie. Ze względu na okres urlopowy, trudności ze zgraniem w czasie i różne kaprysy pogody, realizacja sesji przesunęła się na... wrzesień. Na szczęście pogoda nam sprzyjała i z powodzeniem można było udawać, że oto właśnie świętujemy majową okazję.
Jednym z miejsc, które odwiedziłyśmy przy okazji tej sesji, było wesołe miasteczko. Powstało tam sporo wariackich zdjęć, a moje ulubione pochodzą z toru dla samochodzików. Rozbijałyśmy się jak szalone i ten właśnie wesoły klimat chciałam oddać na scrapie z okazji Dnia Mamy.
Jednym z miejsc, które odwiedziłyśmy przy okazji tej sesji, było wesołe miasteczko. Powstało tam sporo wariackich zdjęć, a moje ulubione pochodzą z toru dla samochodzików. Rozbijałyśmy się jak szalone i ten właśnie wesoły klimat chciałam oddać na scrapie z okazji Dnia Mamy.
Z absolutnym wariactwem kojarzy mi się kolekcja "Hopscotch" firmy Kaisercraft. Papiery mają szalone, wyraziste i kolorowe wzory. A ten, który wybrałam jako bazę, może właściwie sam stworzyć tło pracy. Dobrze skomponował się on z kolorami wesołego miasteczka, ale będzie też świetną oprawą dla czarno-białych zdjęć.
Na wyrazistej części papieru lepiej nie przesadzać z dodatkami, bo i tak nie będzie ich zbytnio widać. Ale już na gładszej części można sobie poszaleć. Ja trzymałam się marki Kaisercraft. Różowy pasek przez środek to kawałek innego papieru z kolekcji Hopscotch.
Wykorzystałam też dwa ukochane ostatnio alfabety tej marki. Uwielbiam ich intensywne kolory i duży format. Ponieważ pomarańczowy alfabet na różowym tle nie był bardzo widoczny, obrysowałam go białym Distress Markerem.
Wykorzystałam też dwa ukochane ostatnio alfabety tej marki. Uwielbiam ich intensywne kolory i duży format. Ponieważ pomarańczowy alfabet na różowym tle nie był bardzo widoczny, obrysowałam go białym Distress Markerem.
Na dole pracy użyłam jeszcze jednego alfabetu Kaisercraft, tym razem mikroskopijnego. Jest fantastyczny do robienia journalingu. Tycie literki wymagają cierpliwości, ale efekt jest wart wysiłku.
W kolekcji Hopscotch znajdziecie też pasujące dodatki. Ja wykorzystałam rub onsy, a konkretnie napis „Best day ever”.
Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się choć częściowo powtórzyć zeszłoroczny sukces prezentowy. A Wy, macie jakieś fajne pomysły na obdarowanie mamusiek?
Buziaki,
Lejdi
W kolekcji Hopscotch znajdziecie też pasujące dodatki. Ja wykorzystałam rub onsy, a konkretnie napis „Best day ever”.
Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się choć częściowo powtórzyć zeszłoroczny sukces prezentowy. A Wy, macie jakieś fajne pomysły na obdarowanie mamusiek?
Buziaki,
Lejdi
A te materiały pochodzą ze sklepu scrapki.pl:
A jak Wy świętujecie scrapowo Dzień Mamy? Bardziej wesoło i szaleńczo czy romantycznie i wzruszająco? Podzielcie się z nami swoimi pracami - poniżej możliwość wklejenia linka przez inlinkz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)