Zdjęcia, fotki, słit focie - głównie wokół tego kręci się moje scrapowanie. Bardzo mało kartkuję i journaluję, najczęściej robię layouty. To właśnie wspomnienia złapane na zdjęciu są moją pierwszą inspiracją do zrobienia scrapa. Na szczęście wyrozumiałe otoczenie przyjmuje bez słowa mój kolejny okrzyk: "Czekajcie, jeszcze zdjęcie!" ;) Oprawa do fajnego momentu przychodzi do głowy właściwie sama, zwłaszcza kiedy na biurku zagoszczą nowości scrapowe.
Jako bazę, po raz kolejny wybrałam połączenie kolekcji: MME Chalk Studio i Glitz Wild & Free. Bardzo lubię papiery z motywem aparatów. Najczęściej wycinam z nich pojedyncze sztuki, które przyklejam na pracy, ale nie tym razem. Druga strona papieru MME jest delikatna i stonowana, więc wykorzystałam ten arkusz jako tło.
Postanowiłam trochę zaszaleć z alfabetami. Bardzo lubię ten dodatek, więc zrobiłam mały eksperyment i umieściłam cztery różne rodzaje na jednym scrapie. Dwa Glitz Wild &Free, uzupełnione naklejkami z tej samej kolekcji, biały alfabet Primy oraz foliowy Amy Tangerine z kolekcji Yes Please, który jest moim absolutnym faworytem, bo nie dość, że jest w 4 kolorach to ilość literek jest tak duża, że zdaje się nie kończyć :)
No to pstryk!
Pozdrowienia,
Ulietta
Pozdrowienia,
Ulietta
A tutaj moja imponująca galeria materiałów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)