Glimmer Misty w akcji

Czasem myślę, że moja przygoda ze scrapbookingiem to bardzo skomplikowana i nierówna droga. Nieustannie szukam nowych wyzwań, testuję nowe produkty i techniki. Wciąż zmieniam kierunki - to bardziej w stronę papieru i elegancji, to w stronę mediów i artystycznego szaleństwa :) 

Jedno jest pewne - gdy potrzebuję odpoczynku, relaksu, zatracenia się i ucieczki od całego świata - zawsze sięgam po media. Jest coś niesłychanie odprężającego w "babraniu" się w farbach, tuszach, mgiełkach; w tworzeniu kolejnych warstw i własnych efektów. 

Tak właśnie powstała ta praca. Wzięłam nieduży panel malarski pokryty płótnem i zaczęłam zabawę :) Trochę skrawków, trochę tasiemek i koronek, biała farba i  dużo dużo Glimmer Mistów.

Uwielbiam te migoczące mgiełki i subtelne przejścia kolorystyczne. W połączeniu z teksturami i kontrastem nadanym przez białą farbę, praca nabiera unikalnego charakteru i głębi.

Przy pracy z mgiełkami zawsze świetnie sprawdza się teksturalne tło. Skrawki papierów naklejone jedne na drugie, materiały, które mają swoją własną fakturę, tłoczenia - to wszystko zostaje przez mgiełki cudownie podkreślone.

Kropką nad "i" zostały niewielkie dodatki z kolekcji "Nature Walk" - dwa motyle wycięte z papieru "Songbird" i die-cut z motywującym napisem :) Neutralna kolorystyka kolekcji idealnie wtopiła się w tło.

A jakie Wy macie sposoby na relaksującą twórczą ucieczkę?
Czy nie do końca przewidywalne mgiełki także i Wam przynoszą tak wiele radości?
Jeśli tak, to myślę, że uda się nam jeszcze dzisiaj miło Was zaskoczyć :) Koniecznie zaglądajcie na nasz profil na facebooku. 

Anai

Użyte materiały: