Witajcie!
Niestety nadeszła jesień, za którą nie przepadam, ale mimo
wszystko są takie rzeczy, które właśnie jesienią kocham najbardziej.
Żeby o tym pamiętać, kiedy przemoczona i zziębnięta wrócę do domu,
zrobiłam mini albumik - chociaż nie wiem, czy to dobre określenie, bo
nie ma w nim zdjęć ;)
Znowu postanowiłam na minimalizm - ostatnio naprawdę bardzo mnie do
niego ciągnie. Zresztą grzechem byłoby zakrywać PRZEPIĘKNĄ kolekcję
"Coffee Break" Primy.
Cudowne wzory wystarczyło dopełnić naklejkami i cekinami z równie urokliwej kolekcji "Life Emporium" Teresy Collins i to wszystko :)
Lubicie jesień? Czy tak jak ja czekacie na magiczny, zimowy czas?
Pozdrawiam ciepło
Asia
Produkty, których użyłam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)