Naszło mnie na romantyzm. Naszło mnie na na brudny róż. W ogóle mnie naszło. Siadłam i zrobiłam. I nikomu nie oddam ;)
Nowości z Primy w naszym sklepie "tylko trochę" pomogły mi zrealizować te moje "najścia".
Kolekcje "Tales of You and Me", "Salvage District" i "Vintage Emporium" świetnie się komponują. Gdy tylko je zobaczyłam, od razu wiedziałam, że praca z nimi będzie czystą przyjemnością :)
Kolekcje "Tales of You and Me", "Salvage District" i "Vintage Emporium" świetnie się komponują. Gdy tylko je zobaczyłam, od razu wiedziałam, że praca z nimi będzie czystą przyjemnością :)
Raz-dwa przejrzałam zestaw ozdób z kolekcji "Tales of You and Me". W
zestawie są aż 62 elementy - papierowe die-cuty, metalowe zawieszki i
szklane buteleczki (boskie!!!).
Delikatne, posypane brokatem róże Royal Hall z kolekcji "Salvage District", pięknie błyszczą i są takie kobiece!
Z cudnej kolekcji scrapińcowej Royal wybrałam podłużny szyld, ozdabiając go kryształkiem samoprzylepnym Primy.
Kokardy ze sznurków, kilka maźnięć i kropek zrobionych białą farbą akrylową Dylusions Paint i kartka gotowa.
Zachęcam Was, kochani, do dzielenia się z nami Waszymi pracami na instagramie (koniecznie wykorzystajcie hashtagi: #scrapkipl #lapznamichwile).
Buziaki!
Magda-mamajudo
Materiały:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zostawisz swój komentarz - dziękujemy :)